Jak się wycenić?

Gdy zaczynałyśmy naszą przygodę z Sistu kilka lat temu, wszystkie nasze ubrania szyłyśmy same. To był dla nas ogrom pracy, której tak naprawdę dopiero się uczyłyśmy i miałyśmy wielki problem jak wyceniać nasze ubrania. Zazwyczaj bardzo zaniżałyśmy koszt naszej pracy. Nie brałyśmy pod uwagę poświęconego czasu nie tylko na szycie, ale na stworzenie projektów, wybór dobrych jakościowo tkanin, dodatków, a także kosztów stałych jak ZUS czy podatki oraz naszego wynagrodzenia. Marża była naprawdę bardzo niska. Oczywiście nie każdy tak uważał i spotykałyśmy się z negatywnymi komentarzami co do wysokich cen, a niestety każdą taką krytykę traktowałyśmy bardzo personalnie i brałyśmy sobie do serca. I dalej zaniżałyśmy ceny.

Bardzo dobrze zrobiło nam otworzenie butiku stacjonarnego, gdzie przekrój klientek był i jest bardzo różnorodny, od takich, co uważają nasze ubrania za drogie, do takich dla których jesteśmy bardzo tanie. Dodarło do nas, ze nie dogodzimy każdemu. I że jeśli chcemy utrzymać się na rynku, musimy tak kalkulować ceny, aby stać nas było na utrzymanie marki ze wszystkimi jej kosztami.

Staramy się mimo wszystko by ceny były przystępne dla każdego – i dla osób kupujących w sieciówkach i dla tych, dla których znaczenie ma pochodzenie ubrań, skład materiałów i miejsce produkcji. Staramy się być jakoś pośrodku :)

Za co tak naprawdę się płaci? Na cenę ubrania składa się bardzo wiele czynników. Nie jest to tylko koszt materiału i szycia. Oprócz tego wszystkie dodatki: zamki, metki, lamówki, taśmy i inne drobiazgi. Poza tym dochodzą inne koszty, które nie dotyczą bezpośrednio szycia. Najważniesze to:

- Koszt materiałów i dodatkowych krawieckich.

- Koszt konstrukcji (jeśli same ich nie tworzymy), czyli czas konstruktorki, ploterowe wydruki szablonów, odszycia z poprawkami, gdzie za próbne szycie i materiały też musimy zapłacić.

- Opłacenie szwalni i krawcowej.

- Fotograf.

- ZUS i podatki.

- Pakowanie paczek - pudełka, sznureczki, etykiety, itp.

- Prowadzenie strony (domena, hosting, koszt informatyka).

- Reklama - większość form reklam jest dla nas nieosiągalna finansowo, więc ograniczamy się do reklamy w mediach społecznościowych.

- Pośrednicy – butiki i platformy sprzedażowe, które pobierają od 15-47% prowizji oraz prowizja dla operatorów kart kredytowych i płatności online.

- Targi – koszt wynajęcie stanowiska, dojazdu, dekoracji, materiałów reklamowych.

- Inne drobniejsze koszty jak artykuły papiernicze i biurowe, naprawa sprzętów i wiele innych.

- I ostatnia rzeczy, którą ciężko wycenić, ale chyba powinno się na samym początku – CZAS. Gdybyśmy chciały zatrudnić kogoś do wybierania i zamawiania materiałów, spędzania nocy nad konstrukcjami, godzin na telefony do producentów, hurtowni, itp, zajmowania się finansami, jeżdżenia do konstruktor czy szwalni, na pewno wyszedłby z tego porządny etat, a nawet i dwa ;) Uwielbiamy robić, to co robimy. Wkładamy w to całe nasze serca, energię i kawał życia. To nasza praca i nasz czas, który dla nas jest równie bezcenny jak zadowolone klientki :)

Zagadnieniem, które chciałybyśmy jeszcze poruszyć są wyprzedaże. W tym temacie też się u nas wiele pozmieniało – tak jak kiedyś zaniżałyśmy ceny naszych ubrań, tak również przez dłuższy czas żyłyśmy w przekonaniu, ze musimy co jakiś czas robić sezonowe obniżki, tak jak to robią inne firmy i sieciówki. Po bardzo długim czasie zaczęłyśmy się zastanawiać: po co to robimy? Nie jesteśmy wielką firmą, która posiada stany magazynowe, szyjemy na bieżąco, więc nie mamy czego wyprzedawać, wiele modeli mamy w stałej ofercie latami, więc po co mamy obniżać ceny? Sieciówki i duże firmy mogą pozwolić sobie na promocje po kosztach produkcji, my natomiast nie. Zdarzało się, że robiłyśmy przeceny, a potem musiałyśmy doszywać ubrania sprzedane po obniżonej cenie, bo nie miałyśmy ich na stanie. Wiemy, że rabaty przyciągają klientów, ale nam nie to chodzi. To nie jest misją naszej firmy. Zależy nam, abyście chciały kupować u nas ubrania, bo Wam się podobają, bo są dobrej jakości, a nie dlatego, że obniżyłyśmy ich ceny.

Oczywiście zdarza się, że przeceniamy pojedyncze sztuki, które mamy w ostatnich egzemplarzach i wycofujemy je ze sprzedaży (zakładka ostatnie sztuki), a sample czy wadliwe sztuki udostępniamy na sprzedaż w niższych cenach w grupie Sistu Team na Facebooku (GRUPA SISTU TEAM)

Zdarza się też, że po prostu mamy ochotę zrobić Wam prezent i wtedy robimy jakaś akcję promocyjną :)

Jesteśmy totalnymi wyznawczyniami zasad slow fashion i zero waste, więc zależy nam, abyście dokonywały przemyślanych zakupów rzeczy, której naprawdę chcecie i potrzebujecie, które posłużą Wam kilka sezonów, a nie kierowały się obniżoną ceną. Same ubieramy się w ubrania z metką naszej marki i polujemy na perełki w secondhandach, które dają nam o wiele więcej satysfakcji niż pogoń po wyprzedażowych wieszakach. Po co zaśmiecać sobie szafę co sezon rzeczami, o których najczęściej się zapomina, że leżą gdzieś na dnie, potem się je wyrzuca i w efekcie jedynie zaśmieca środowisko.

Jak powiedziała Vivienne Westwood: „Buy less, choose well, make it last”, czyli „kupuj mniej, wybieraj dobrze, spraw, by pozostało na dłużej” <3